Przychodzi facet do restauracji i zamawia dwie zupy.
Zaczyna jeść pierwszą przy czym strasznie głośno beka.
Wcina drugą przy czym puszcza głośne i śmierdzące bąki.
W końcu podchodzi do niego kelner z rachunkiem i mówi:
-pierwsza zupa 5zł+1zł za bekanie,druga zupa 10zł+2zł za pierdzenie
Facet daje kelnerowi 20zł i mówi:
-reszty nie trzeba za 2zł jeszcze sobie popierdzę
Przychodzi facet do restauracji,i zamawia zupę.
W czasie konsumpcji bardzo głośno mlaska,i beka.
Po wszystkim kelner wręcza mu rachunek,i mówi:
zupa-10zł
mlaskanie-3zł
bekanie-3zł
Facet daje 20zł,i mówi-a za resztę sobie pierdnę .
W restauracji rodzina posila się promocyjnym obiadem.
Zostaje sporo resztek i ojciec prosi kelnera:
- Czy może pan nam zapakować te resztki? Wzięlibyśmy dla pieska...
- Hurrra!!! - krzyczą dzieci. - Będziemy mieć pieska..!