Jeśli się dobrze przyjrzysz ba jeśli tylko przeczytasz tytuł to zobaczysz, że wystrzeliła mu przednia lewa opona. I tu się sprawdza jedna zasada żeby zawsze trzymać dwie ręce na kierownicy a nie siedzieć na wyjebce jedna ręka prowadzić druga bawić się telefonem a trzecia gotować obiad
no i oczywiście muszą się zawsze tak rozj***ć żeby zablokować autostradę w dwie strony. to jest już jakieś niepisane prawo fizyki.
Ogólnie jak pie**olnie opona na bliźniakach lub w naczepie to można zjechać na pobocze. Niestety jak walnie przednia opona to często kończy się wywróceniem zestawu. Jak miał towar to zestaw +/- ważył 40 ton a przy prędkości pęd robi swoje. A utrzymać w tej sytuacji kierownicę jest ciężko no i to że stało się nagle.
Sam fakt kolego że strzela ci opona i nagle tracisz przyczepność robi swoje. Dwa że powstają opory które cię ciągną w stronę wystrzału. Trzy trzymanie kierownicy zapewne na zasadzie leży dłoń na kierownicy i na tym koniec. Cztery ładunek pcha i się łamiesz