Ale ten dzwon to wmontowany tam (wmiksowany) czy tak się akurat złożyło? Hindusy, arabusy i chinole to są mistrzowie takich akcji just-in-time. A to idzie drogą i mu łeb utnie, a to w maszynę wkręci, a to się ciężarówka pełna cegieł przewróci...
@up wlasnie mialem pisac, ze czekam na expertow, ratownikow medycznych, ktorzy by nie dotykali ziomeczka, rozgoniliby tlum, teren otoczyli taśmą "do not cross" zawiadomiliby szpital oraz prosbe o wyslanie smiglowca a w miedzyczasie przygotowaliby by jakiś heliport, odpalili race oraz nadawali morsem wiadomość w 10 językach...
Konie są bardzo płochliwe, a zawodnik/zawodniczka przyniosło i trzymało coś w rękach (trofeum?) i dopiero tuż przed ciosem przekazało innej osobie. Koń zareagował na "coś dziwnego" po prostu. Coś jak murzyn na nakaz pracy.