Nie wygląda to na kontrę przy zadawaniu ciosu. Opuszcza obie ręce tak jakby chciał zablokować kopnięcie głową, co jak widać się nie udało. Ten niekontrolowany wymach lewej ręki jest już po kopnięciu
Okazuje się, że 30 klatek na sekundę to trochę za mało na sporty walki. Być może mocno spóźniona próba zadania ciosu zbiegła się z wylądowaniem stopy na brodzie.