@cys23 To ciekawe czym jest pilka nozna... bieganie za pilka i strzelanie do bramki.. to jest dopiero kurewsko prymitywne

pie**olisz bez sensu, pozdrawiam

@dumad
Nie znam nikogo, kto miałby taki zapie**ol, żeby nie móc iść na siłkę.
Ja osobiście nie chodzę, ale to dlatego, że mi się nie chce, ale przynajmniej nie wymyślam głupich wymówek o zapie**olu w pracy. To gdzie ty robisz? W kamieniołomach po 15 godzin na dobę?

Nie w kamieniołomach ale z godzinami prawie zgadłeś.
12-14h i często nawet śniadania nie ma czasu zjeść

Czytam te komentarze i dochodzę do wniosku, że jestem tu chyba jedynym typem, który chodzi na siłkę... Ktoś tam napisał, że to prymitywne zajęcie polegające na podnoszeniu i opuszczaniu metalu. Hmmm... Per analogiam, czy granie na kompie nie polega na dotykaniu kawałków plastiku? Czy malowanie nie polega na przesuwaniu kawałkiem drewna z włosiem upaćkanym farbą po kawałku płótna? Czy gra na gitarze nie polega na szarpaniu kawałków drutu (no dobra, czasem tak to właśnie wygląda Nie w tym rzecz) itd. itp. Otóż tłumaczę i objaśniam. Przyjemność z ćwiczeń fizycznych bierze się z pokonywania własnych słabości i doskonalenia siebie. Dodatkowo kształtuje się hart ducha i wytrwałość. Jak dla mnie, rzeźba i siła są miłymi dodatkami. Zapytacie skąd fizyczna przyjemność? Tak samo jak przy jedzeniu ostrych rzeczy - mózg, aby zniwelować ból, wydziela endorfiny

Piękne w ch*j... Żeby tylko ten silikon od wysiłku nie wyj***ł w powietrze

Laski na siłowni a wcześniej patrzyliśmy zdjęcia z rodziną, z słynnego wesela. Chyba będzie coś się dzisiaj działo.

2na10

@cys23, sporty drużynowe bardzo lubie, ale ostatnio grałem w piłkę prawie rok temu i tydzień po meczyku utykałem powykręcany we wszystkie strony, bo mi wysiadło kolano. Siłka jest statyczna i mogę wybrać ćwiczenia i maszyny na których nie zjebie sobie znowu po raz n-ty stawu. Poza tym mogę chodzić na nią sam kiedy chce i robić to co nie zaszkodzi mojemu zdrowiu. Nie jestem jakimś wielkim fanem i nie jest to moje hobby, ale każdej jesieni zaczynam uczęszczać żeby spalić tłuszcz, bo w inny sposób po prostu nie mogę.

Najebią sobie takie karyny makijażu przed siłownią, a potem wyglądają jak buka na deszczu.

Czytam te komentarze i dochodzę do wniosku, że jestem tu chyba jedynym typem, który chodzi na siłkę... Ktoś tam napisał, że to prymitywne zajęcie polegające na podnoszeniu i opuszczaniu metalu. Hmmm... Per analogiam, czy granie na kompie nie polega na dotykaniu kawałków plastiku? Czy malowanie nie polega na przesuwaniu kawałkiem drewna z włosiem upaćkanym farbą po kawałku płótna? Czy gra na gitarze nie polega na szarpaniu kawałków drutu (no dobra, czasem tak to właśnie wygląda Nie w tym rzecz) itd. itp. Otóż tłumaczę i objaśniam. Przyjemność z ćwiczeń fizycznych bierze się z pokonywania własnych słabości i doskonalenia siebie. Dodatkowo kształtuje się hart ducha i wytrwałość. Jak dla mnie, rzeźba i siła są miłymi dodatkami. Zapytacie skąd fizyczna przyjemność? Tak samo jak przy jedzeniu ostrych rzeczy - mózg, aby zniwelować ból, wydziela endorfiny

ciekawe czy powiesz to tak szybko jak to napisales jak sie bedziesz z kims napie**alac a on cie z 3 razy obejdzie i bedziesz musial tą swoją "rzezbe" ruszyc, wydaje mi sie ze sie zasmarkasz i zaplujesz ... tak sie zasapiesz obrotem

Kurde, chyba ktoś wrzucił okrojoną wersję filmiku bo miałby być piękne dziewczyny a była raptem jedna

kuuuurwa co za nuta?

Teraz motywują do fitnesu, a w szkole pewnie połowa z nich miała zwolnienie z WF'u... xD

Ci co powyżej dyskutują (o tych sportach drużynowych - może pedalska piłka nożna?) to muszą być w ch*j stu procentowi pederaści - po co Wam ten sadolowy coming out?
A ja tam lubię szczupłe, wysportowane laski z silikonowymi cyckami - więc filmik mi się bardzo spodobał.