Generalnie nie lubię gościa, uważa się za mega cwaniaka i gwiazdę internetu, ale akurat ten odcinek mu się udał. Przykład typowego kretyńskiego sitcomu, jakich było pełno, z drętwymi tekstami i aplauzem niby-publiczności na każdy "prześmieszny" żart.
Tak, mają prawo wyrażać swoje jak Ty to ująłeś opinie. Tylko dla mnie wyrażenie swojej opinii tekstem typu "żal", "gówno", "badziewie" , czyli stwierdzenia nie podparte żadnymi sensownymi argumentami to jest ch*j, a nie opinia, ani tym bardziej krytyka i w takim przypadku mam prawo nazywać ich no life'ami, a tym bardziej pie**olonymi hejterami. Dziękuję, dobranoc .