Patrząc na obecną sytuację, można się zdziwić reakcją alias krzykiem.
Ktoś z sadoli kiedyś bardzo ładnie to wytłumaczył, na podstawie genów i toku ewolucji owe zjawisko.
W skrócie, owo darcie "twarzy" ma w gruncie rzeczy na celu przywołanie samca, aby ten obronił / ratował / rozwiązał problem.