Jezus ma siłe uzdrowić każdego. Pastor pewnej parafii w hameryce postanowił udowodnić swoim wiernym (w składzie nielicznym niestety), że Jezus go chroni przed złem. Zło w postaci węża (Kobra Królewska) symbolizująca grzech pierworodny miała zostać okiełznana przez ducha świętego jako symbol wiary, ale.........
...........jad okazał się chyba za silny dla Jezusa i siły wiary tegoż pastora.
Zmarł 8 godzin później w szpitalu. Przyczyna obrzęk mózgu.
Jedyny fake to to, że koleś poszedł do piachu. Jego tatuś, pastor również, faktycznie umarł po ukąszeniu. Ten widać nauczony przykładem pojechał do szpitala
Srobra srulewska... Po pierwsze to grzechotnik, a po drugie gość przeżył, chociaż wąż był bliski dziabnięcia go w tętnicę, co niemal na pewno skończyłoby się zgonem.
Przypomniała mi się akcja z serialu Costatine. Rozkminałem czy to prawda, że takiej kościoły istnieją. A tu jeb
A mi się przypomniał popularny ostatnimi laty serial "Lucyfer", pierwszy sezon (z resztą tylko ten oglądałem) gdzie pastor pruje japę na ulicy i jak Pan Ciemności go spotyka to pastor biorąc go za zwykłego człowieka pie**oli że się z nim nie podzieli pieniędzmi. Helel Ben Szachar mówi że nie lubi kłamców którzy nie wierzą we własne słowa, pastor na to "i co mi zrobisz?" a Lucek, "Sprawię że uwierzysz".