18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Pasażer na gapę

CrazyEdek • 2015-07-09, 22:21
Cztery dni tak jeździł.


mateusos

2015-07-09, 22:29
Co on go tym patykiem tak <POKA> moze jeszcze zyje, biedny kotek :catfacepalm:

Pr...........em

2015-07-09, 22:32
Za przejechanego sierściucha zawsze browar :D

GO...........ED

2015-07-09, 22:33
A więc to tak się "drze koty"...

ATOMOWYANDRZEJ

2015-07-09, 22:43
~Crazy_Edek

ostatecznie na co przerobiłeś kota , na pasztet czy może galaretka z kota ?

Magicalan

2015-07-09, 22:44
Dać mu wody i będzie jak nowy.

SuchyArbuz

2015-07-09, 22:45
Musiało j***ć nieziemsko.

sard

2015-07-09, 22:52
Spadły mu buty, są kocie trupy!

W............R.

2015-07-09, 23:21
Wyklepie się i będzie jaguar :ciasteczkowy:

haf3po3

2015-07-09, 23:41
Skąd wiadomo, że cztery dni?

lilmuzynio

2015-07-09, 23:45
Trzeba było zostawić żeby zgnił do reszty.

Toivh

2015-07-09, 23:51
Chyba nie żyje.

Siberian_Meat_Grinder

2015-07-09, 23:56
heh przypomniały mi się stare czasy, gdy jeszcze miałem Paszteta B5. Jadąc 150 km/h trasą patrzę - stadko kuropatw się grzeje na asfalcie (był sierpień 5 rano jakoś) coś koło 200m dalej. Myślę "ch*j, pouciekają jak się zbliżę". Nie uciekły ... we wstecznym lusterku widziałem tylko kilka taczających się po asfalcie trupków i tuman piór. Minęły 2 tygodnie i przyszło mi zostawić u ziomka auto na wymianę oleju - po godzinie dzwoni "zabieraj Paszteta i trzy porcje rosołowe, bo zaplątały się w okolicach wahaczy".

skrimek

2015-07-10, 00:00
hah akurat flaczki teściowej wpie**alam :mrgreen: