Piękne dziewczyny, zniszczone maszyny, wpadki, wypadki, gnieciona stal, palona guma i masa pozytywnych emocji - tak w skrócie można opisać wyścigi gratów odbywające się w Łasku pod Łodzią. Impreza przyciąga kibiców z całej Polski, lecz trudno się dziwić, bo któż nie chciałby ujrzeć świata Mad Maxa na własne oczy? Dodajmy jeszcze, że szansę na puchar ma ten, któremu w ogóle uda się przetrwać do końca rajdu, a to z kolei nie jest takie proste
Wiadomo że pomysł nie nowy, ale pełne poparcie z mojej strony. Ruda niezła suka, przytulałby. Niestety tylko czekać aż zainteresuje się tym rząd i dopie**oli jakieś przepisy czy podatek aby na tym zarobić.