18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Pańcia z pieskami

~_Yarko_ • 2024-04-18, 13:33

Dziecko uratował ojciec.

turor

2024-04-18, 13:40
Nie zaj***ł jej buta na ryj, aż dziwne .

tajfunkanalia

2024-04-18, 13:51
Nauczy się gnojek że się nie biega przed blokiem. Jeszcze piszczy ciota j***na. Tfu

psotny_fiutek

2024-04-18, 14:54
tajfunkanalia napisał/a:

Nauczy się gnojek że się nie biega przed blokiem. Jeszcze piszczy ciota j***na. Tfu



Tak ci ojczym, konkubent twojej matki mówił od najmłodszych lat...

No smutne w ch*j.

I widzisz co z ciebie wyrosło...

SkoPio1

2024-04-18, 17:26
A te psy to w ogóle zauważyły, że rzekomo kogoś atakowały?

samspadaj

2024-04-18, 17:50
SkoPio1 napisał/a:

A te psy to w ogóle zauważyły, że rzekomo kogoś atakowały?



trudny temat. z jednej stron narzekanie na psiarzy i ograniczanie ich wolności do posiadania zwierząt, lub pilnowanie ich na każdym kroku, żeby pies był zakuty w zbroje i miał spiłowane zęby, to metoda na wychowanie pokolenia p*zd, ludzi, którzy nie będą potrafili przetwarzać lęków jak normalny człowiek, bo ktoś im je wyciął z otoczenia. - tak ogólnie, bo to nie tylko psów się tyczy.

z drugiej strony co ma myśleć ojciec dziecka w takiej napiętej sytuacji? jeden pies chce się tylko bawić, a drugi zaatakować, trzeci chce zaatakować w formie zabawy, a czwartego nikt nie rozkmini, bo jest jebnięty.


no i można tak dojść do wniosku, że prawdziwym problemem jest tutaj prawo, które ogranicza i jednych i drugich. Ludzie powinni mieć możliwość załatwiania takich spraw we własnym zakresie, bo inaczej skończą jak te p*zdy bez szansy na naukę radzenia sobie z podstawowymi problemami

donkapusta

2024-04-18, 17:59
samspadaj napisał/a:

trudny temat. z jednej stron narzekanie na psiarzy i ograniczanie ich wolności do posiadania zwierząt, lub pilnowanie ich na każdym kroku, żeby pies był zakuty w zbroje i miał spiłowane zęby, to metoda na wychowanie pokolenia p*zd, ludzi, którzy nie będą potrafili przetwarzać lęków jak normalny człowiek, bo ktoś im je wyciął z otoczenia. - tak ogólnie, bo to nie tylko psów się tyczy.
z drugiej strony co ma myśleć ojciec dziecka w takiej napiętej sytuacji? jeden pies chce się tylko bawić, a drugi zaatakować, trzeci chce zaatakować w formie zabawy, a czwartego nikt nie rozkmini, bo jest jebnięty.
no i można tak dojść do wniosku, że prawdziwym problemem jest tutaj prawo, które ogranicza i jednych i drugich. Ludzie powinni mieć możliwość załatwiania takich spraw we własnym zakresie, bo inaczej skończą jak te p*zdy bez szansy na naukę radzenia sobie z podstawowymi problemami



Prawdziwym problemem to są niedoj***ni w większości właściciele psów, którzy ich nie socjalizują, od małego z innymi psiakami czy ludźmi.

samspadaj

2024-04-18, 18:23
donkapusta napisał/a:

Prawdziwym problemem to są niedoj***ni w większości właściciele psów, którzy ich nie socjalizują, od małego z innymi psiakami czy ludźmi.



i kto ma rozwiązać taki problem? jak pies zachowuje się zbyt agresywnie powinien dostać buta, a właściciel srogi opie**ol i to by wystarczyło w 99% sytuacji - tak się to kiedyś załatwiało, nie tylko w kwestii psów, ale dzisiaj nieee, nie wolno ci samemu rozwiązywać problemów, trzeba to zgłosić do odpowiedniej instytucji, tam ktoś zastosuje nieadekwatne procedury i rozwiąże go za ciebie, niestety, w sposób niekorzystny dla obu stron, a ty zapłacisz za usługę w podatkach. dlatego uważam, że problemem jest prawo, bo to są proste sytuacje nieprzekraczające ludzkiego pojmowania, które nie wymagają ingerencji instytucji, wystarczyłaby lokalna społeczność.

i tak jest powoli ze wszystkim, nie tylko z psami.

T3RMINATOR

2024-04-18, 18:53
samspadaj napisał/a:

i kto ma rozwiązać taki problem? jak pies zachowuje się zbyt agresywnie powinien dostać buta, a właściciel srogi opie**ol i to by wystarczyło w 99% sytuacji - tak się to kiedyś załatwiało, nie tylko w kwestii psów, ale dzisiaj nieee, nie wolno ci samemu rozwiązywać problemów, trzeba to zgłosić do odpowiedniej instytucji, tam ktoś zastosuje nieadekwatne procedury i rozwiąże go za ciebie, niestety, w sposób niekorzystny dla obu stron, a ty zapłacisz za usługę w podatkach. dlatego uważam, że problemem jest prawo, bo to są proste sytuacje nieprzekraczające ludzkiego pojmowania, które nie wymagają ingerencji instytucji, wystarczyłaby lokalna społeczność.
i tak jest powoli ze wszystkim, nie tylko z psami.



Masz rację, mam przykład : mały kundel m9jego sąsiada zawsze skakał do nogawki ujadając jak przechodziłem koło jego odwartej bramy przy ścieżce. Pare razy go pogoniłem kamieniem to teraz nawet nie zwraca na mnie uwagi jak tam przechodzę.

Antoni79

2024-04-18, 18:57
T3RMINATOR napisał/a:

Masz rację, mam przykład : mały kundel m9jego sąsiada zawsze skakał do nogawki ujadając jak przechodziłem koło jego odwartej bramy przy ścieżce. Pare razy go pogoniłem kamieniem to teraz nawet nie zwraca na mnie uwagi jak tam przechodzę.



Najskuteczniejszy jest pistolet hukowy. Nawet profilaktycznie, żeby psina chodził przy ziemii z podwiniętym ogonem. Wtedy pies robi się grzeczny i nie atakuje. Gaz to już tradycja.

4Lokalny2Chłopaczek0

2024-04-18, 19:26
Takie duże psy oddaje się do schroniska lub się je usypia. Tej k***ie polecam jamnika. XD

kawior2007

2024-04-18, 19:52
Powinien nawpie**alać najpierw psom, a później suce

Yelu

2024-04-18, 19:58
co za gówno, nawet go nie chciały zaatakować

Chk

2024-04-18, 21:08
tajfunkanalia napisał/a:

Nauczy się gnojek że się nie biega przed blokiem. Jeszcze piszczy ciota j***na. Tfu



Zapraszam do mnie to Cię nauczę kultury debilu