Kolejny z gimbazy myśli, że jest fajny jak opowie rodzinną historię.. Gdzie stary sadol...
Dermatolog to nie lekarz od krost na p*zdzie dzieci.
A dostal wpie**ol bo glupia c**a przyszla do skornego, a szmaty z glowy nie chciala sciagnac wiec nie dostala recepty..
Pracowałem kiedyś z podobnym pojebem. Też muzułmanin. Kiedyś nie zjawił się w pracy a miał klucze od magazynu i takiej niby szatni. Miałem do niego numer więc zadzwoniłem na stacjonarny (to było prawi 20 lat temu). Odebrała żona, pogadałem z nią chwilę, powiedziała że zaspał do roboty, pewnie wkrótce się zjawi. Na koniec zmiany w szatni siedzimy, gadamy, ktoś tam bierze prysznic, ktoś tam robi kawę i zaczyna się rozmowa na temat tego że trzeba dorobić drugi komplet kluczy. Mówię mu że nie rozwaliliśmy tych zamków tylko dlatego że miałem ten numer i gadałem z jego żoną. Chciałem być miły i powiedziałem że ma bardzo miły głos i pewnie jest bardzo ładna. Trzech typów go trzymało bo chciał mnie zaj***ć. Nie wiem co się stało z żoną w domu, ale typo więcej do roboty nie przyszedł bo go stary wyj***ł.
Dermatolog to nie lekarz od krost na p*zdzie dzieci.
A dostal wpie**ol bo glupia c**a przyszla do skornego, a szmaty z glowy nie chciala sciagnac wiec nie dostala recepty..