18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Pamiętamy, czyli trollowanie Powstańców

kolosasz • 2018-08-01, 11:01
Dziś 1 sierpnia. Rocznicowe obchody. Być może ktoś z Was spotka żywego Powstańca. Dlaczego nie wykorzystać tej okazji (być może ostatniej) do zabawienia się w to, co robi np. Pyta.pl?


Spieszmy się trollować Powstańców - tak szybko odchodzą

Ca...........on

2018-08-02, 13:25
Właśnie wczoraj mnie naszły takie przemyślenia.

Gdyby komuś z Was ktoś zabił dziadka, zrabował całe oszczędności i złoto dwóch pokoleń z kredensu i spalił dom, po czym syn sprawcy i wnuk sprawcy nie zrobiliby nic, żeby naprawić krzywdę (np. chociaż odbudować spalony dom), a zamiast tego przyszedł taki wnusio do Was i powiedział "chcę się odciąć od czynów dziadka, kupić od ciebie ziemię, zbudować sobie obok ciebie dom i być twoim sąsiadem", to czy pozwolilibyście mu?

Szczególnie, gdyby ten wnusio chronił dziadka do śmierci przed pociągnięciem do odpowiedzialności?
Szczególnie, gdybyście wiedzieli, że stać go na wybudowanie się między innymi dzięki zrabowanemu majątkowi?

Sama deklaracja jest szczytna i odcięcie się od przeszłości uznaję za dobrą drogę. Natomiast naprawienie krzywd to JEDYNA droga, żeby umożliwić to pierwsze. Inaczej moim zdaniem powinniśmy do czasu ich naprawienia prowadzić totalną kampanię medialną przypominającą zbrodnie niemieckie i za każdym razem zakończoną planszą:

"Skorzystaliście z owoców zbrodni, zapłaćcie reparacje".

jackalski

2018-08-02, 14:48
Caramon napisał/a:


"Skorzystaliście z owoców zbrodni, zapłaćcie reparacje".



No siema.
1) Zgodnie z ustaleniami konferencji w Poczdamie, Polska reparacje dostała w ramach reparacji przekazanych ZSRR – miało to być 15% kwoty przekazanej przez Niemcy. Ale na podstawie umowy podpisanej zaledwie dwa tygodnie po konferencji poczdamskiej w zamian za te reparacje dostarczaliśmy do ZSRR surowce poniżej cen rynkowych (a nawet wydobycia). Tak: ZSRR płaciło nam za nasz węgiel pieniędzmi, które dostaliśmy od Niemiec w ramach reparacji. I to też po złodziejskim kursie.
2) W ramach reparacji Polska dostała też Ziemie Odzyskane, razem ze zlokalizowanym tam przemysłem. Ziemie mamy, ale fabryki zostały rozmontowane i wywiezione w głąb ZSRR.
3) W ramach reparacji Niemcy przekazały Polsce sprzęt, np lokomotywy. 1/3 z nich była stara lub zniszczona. ZSRR zażądało od Polski pieniędzy za ten sprzęt, jak za nowy :-D

Ręka do góry, jeżeli ktoś rozumie kto nakręca temat reparacji :)
Bonusowy punkt, dlaczego nikt nie zająknie się nawet na temat faktów historycznych i roli ZSRR w tym wszystkim :)

ps.
Nie mówię, że temat reparacji powojennych nie jest ważny.
Tylko pytanie czy aby adresat właściwy…

Ca...........on

2018-08-02, 15:29
@jackalski

ad 1) Nie wiedziałem o surowcach, wydawało mi się, że ZSRS po prostu rabował polskie surowce... dzięki za informacje.
ad 2) Poza tym, że "ziemie odzyskane" dostaliśmy w zamian za terytorium utracone na rzecz ZSRS, to się zgadza ;) A kolejna sprawa jest taka, że sama nazwa "ziemie odzyskane" już coś mówi... przecież nie wzięła się znikąd.
ad 3) Te 2/3 później w dużej mierze zostało "repossessed" do ZSRS. Lokomotywy z dieslami takimi jak w U-Bootach jeździły w ZSRR baaardzo długo... nie wiem, czy jeszcze nie jeżdżą (nie sprawdzałem).

Zapominasz o milionach komunistycznych grymuarów propagandowych wydrukowanych w NRDówku :) Dostaliśmy je właśnie w ramach "reparacji".

Kto nakręca temat reparacji? Powiem Ci, kto. Przede wszystkim ludzie, którzy ciągle pamiętają i żują brodę ze złości co roku w kilka rocznic (np. 1 sierpnia). Następnie organizacje, które zrzeszają takich ludzi. A następnie politycy, którzy chcą na tym zbić polityczny kapitał i z zasadnych roszczeń robią kiełbasę wyborczą, nie zamierzając w ogóle skutecznie ich dochodzić, tylko robiąc szum, żeby broń Boże nie zabrał się za to ktoś autentycznie zamierzający ich dochodzić.

A skoro rozmawiamy o "faktach historycznych", to do dziś chyba nie ma ustawowego umocowania marionetkowego charakteru rządów PRL, czyli stwierdzenia ich niesuwerenności (może nie całkowitej, ale w wystarczającym stopniu, by decyzje powojenne dotyczące np. reparacji były uznane za niepodjęte przez suwerenne władze Polski). To wszystko jest kwestia KOMPLETNYCH ciągów przyczynowo-skutkowych, a demagodzy niezmordowanie usiłują wnioskować na podstawie najwygodniejszych ich wycinków.

Aha, jeszcze jedno.

Wyobraź sobie, że jest trzech sąsiadów. Dwaj napadają środkowego. Całą resztę historii znasz. Wyobraź sobie na gruncie prawa cywilnego sytuację, w której ten z lewej strony daje odszkodowanie temu z prawej, zobowiązując go do wypłacenia 15% temu pośrodku, przy czym ten z lewej doskonale zdaje sobie sprawę, że ten pośrodku jest ubezwłasnowolniony przez tego z prawej :)

Ti...........ch

2018-08-02, 15:29
Zacznijmy od tego, ze wybuch powstania był wynikiem działania sowieckiej agentury w otoczeniu Naczelnego Wodza (gen. Sosnkowskiego) i w dowództwie AK. Rozkazy Naczelnego Wodza były jasne: żadnego powstania! Nawet wysłano tam Okulickiego, żeby tego dopilnował - niestety Okulicki od swojego aresztowania w 1940 roku był sowieckim agentem.

Zresztą cały plan "Burza" był jednym wielkim debilizmem!

kr...........81

2018-08-02, 15:49
polskie zjeby trzeba się było dogadać z niemcami od początku wojny nie dość ze było by teraz jak w niemczech to polska ciągneła by się po sam ural a może i całą europę ale nie bo katolicy to pie**olone zjeby i smiecie musieli się postawić i te wasze gówniane przeżywanie tej gównianej wojny jak już wszyscy o niej zapomnieli mam nadzieje ze kiedyś jakas porządna atomówka rozpie**oli ten obsrany katolicki kraj pie**olocię się ból dupy za 3...2...1... kup sem k***a maść katolu

wiesnak66

2018-08-02, 21:06
Linda mówi o co chodzi, tylko j***nym w żopę to przeszkadza,
dlatego trollują te ruskie cwe*e

adamZjeb

2018-08-03, 00:33
ruskie k***y gorsze od niemieckich bo zdradzieckie, oby ich jakaś zaraza zadusiła ścierwa podłe.

CCCP

2018-08-03, 11:14
adamZjeb napisał/a:

ruskie k***y gorsze od niemieckich bo zdradzieckie, oby ich jakaś zaraza zadusiła ścierwa podłe.



A dlaczego zdradzieckie? Całe AK i rząd na uchodźstwie były jawnie antyradzieckie więc jaki interes mieli sowieci we wspieraniu powstania? Wcześniej niejednokrotnie AK zawierało tymczasowe zawieszenie ognia ze szwabami i wspólnie likwidowali partyzantkę komunistyczną. Planowali też walczyć z RKKA w późniejszym okresie co nie było wielką tajemnicą. W Warszawie tłukli się nawzajem wrogowie ZSRR, więc ci czekali i regenerowali siły, sam bym tak zrobił na ich miejscu. Ten często powtarzany przez wielu kretynów zarzut o zdradzie Rosjan jest co najmniej k***a śmieszny. Ruscy ch*je, dzicz i wrogowie, ale nam nie pomogli zdrajcy jedni..

Ca...........on

2018-08-03, 19:02
@up Zasadniczo rozumiem Twoje podejście, ale pytanie jak to się ma do instytucji "aliantów".

Ti...........ch

2018-08-04, 07:58
Caramon napisał/a:

@up Zasadniczo rozumiem Twoje podejście, ale pytanie jak to się ma do instytucji "aliantów".



Tak ma się to do sytuacji aliantów: sowieci stwierdzili że muszą skrócić linie zaopatrzeniowe, wycofać czołowe dywizje na odpoczynek, podciągnąć jednostki tyłowe i wsparcie artyleryjskie, bo Wisła jest tak ogromną przeszkodą, że nie da się jej pokonać skokiem w ramach poprzedniej wielkiej ofensywy.

Jako że dla zachodnich wydawało się to sensowne (k***a nawet nie tyle wydawało co to miało sens) to w sumie nic do tego nie mieli. Nie zapominajmy, że Roosevelt dalej chciał ugłaskać Stalina i nakłonić go do wspólnego ataku na wojska cesarskie w Chinach i Mandżurii.

Po drugie: Zdradzić może tylko przyjaciej, a Rządz na Uchodźctwie nie utrzymywał stosunków dyplomatycznych z sowietami po zerwaniu tychże przez sowietów w 1943.

sumka

2018-08-06, 09:01
W sumie dobrze ze się dali wyrżnąć bo jeszcze Polska była by dzisiaj normalnym i silnym gospodarczo krajem a to była by lipa bo nie było by na co narzekać.