przej***ne, bo dla psa to wielka trauma, nie wie co się dzieje i jest przerażony.
Z tego co wiem, to jedyny pozytyw tych ataków jest taki, że pies nic po nich nie pamięta. Po prostu nagle się budzi i nie wie co z nim się działo. Ale rzeczywiście, przez następną godzinę pies zachowuje się, jakby przedawkował mefedron, biega po całym domu szukając czegoś.
Te ataki są nieciekawe, powtarzają się 5-10 razy przez 1-2 dni. Pomijając już to, że przez luminal pies od 3 lat jest ciągle na haju, przecież to silny psychotrop.