Koleś jechał z radiem na fula, nie usłyszał by nawet jakby mu sie klapa z tyłu upie**oliła i zaczęły by mu wypadać jakieś martwe płody ale ch*j z tym, tylko k***a jak sobie pomyśle ze koleś jeszcze wypchnął z drogi autokar nawet tych bezmyślnie jadących gimbusów w swojej pełnej ekstazy wycieczki do MC, to ludziom pie**oli sie w głowie, są miejsca gdzie sie zapie**ala i wiesz ze Twój błąd bedzie równy tylko twojej wycieczce karawanem, ale nie tu, nie w miejscach zbiorowej odpowiedzialności, ludzie myślcie za innych ...
Specjaliści. Nawet jeśli ten typ spojrzał w lusterko, mógł nie zauważyć tego samochodu. Po prostu zbyt duży kąt aby widzieć go w lusterku (oczywiście tuż przed rozpoczęciem manewru). Dlatego też nie tylko lusterka, ale i oglądać się przy wyprzedzaniu za ramiona gamonie.