Czasem neurologicznie splątani pacjenci odpie**alają takie numery, że to jest nie do przewidzenia. Pomijam takich na adrenalinie, to niebezpieczne, nieświadome swojego działania sk***ysyny.
Aż prosi się o takie nagrania na sadolu...
Widocznie nie mieli. Ale nie wierzę, że nie mieli gaśnicy śniegowej. Kilka sekund strumienia CO2 o temperaturze -80°C w stronę mordy i gość jest grzeczny jak najedzone niemowlę.