Cywilizowany kraj poznaje się po tym, że prawo musi być przestrzegane. Tak też jest i tutaj, gdzie karą za kradzież jest spłonięcie w oponie. Respektowanie tego zwyczaju jest bardzo skrupulatnie przestrzegane. Wyraz twarzy skazanego na początku przedstawienia nie budzi wątpliwości w jego przeznaczenie.
Gupie mudzyny. To się nakłada oponę na człowieka, tak by nie mógł się ruszać i wtedy podpala, ech gdzieś tam wiedzieli,że dzwonią ale nie w jakim kościele... :| I ch*j w dupę autorowi, zrobił mi tylko smaczek.