Jestem za leniwy, nie chce mi sie tego czytać

też prima aprilis?

No ładnie stygmaty też sciemnione.

Zajebiście napisane, chciałbym być na takim wykładzie! Nie po to żeby się z kimś kłócić i przekonywać do swojego, ale po prostu posłuchać.

fajnie gdyby taki wykład zrobił np. prof. Młodziejowski, ekspert medycyny sądowej a nie kardiolog czy inny dentysta...

Abstrah*jąc już od tego że do krzyża na ogół nie przybijało się gwoździami, a przywiązywało, to gwoździe wbite w dłonie nie miały wcale zadania utrzymania ciężaru ciała - ponieważ Jezus miał nogi przybite do podpórki na której większa część ciężaru spoczywała właśnie tam. Oczywiście wywołując nacisk na stopy co dodatkowo zwiększało ból.

Spuszczenie głowy może sugerować nie tylko pęknięcie komory i wylanie krwi ale także tysiąc innych rzeczy jak np. utrata przytomności w wyniku zmęczenia, przekroczenia granicy bólu i setek innych rzeczy.

k***a a oni dalej o tym stolarzu napie**alają...

jak kogos interesuje, to byl w Przekroju (wer papierowa) caly artykul na ten temat

Tylko, że Jezuska nie było więc po ch*j to wszystko?

...napewno nie jako syn Bozy bo Boga nie ma, ale sam opis smierci jest zajebisty, mnie zaczelo wszystko bolec jak to czytalem wiec cos w tym jest

"Tylko, że Jezuska nie było więc po ch*j to wszystko? "

Lepiej się doucz, a wtedy zacznij pie**olić...

Tylko, że Jezuska nie było więc po ch*j to wszystko?

Był czy nie był nie ważne, ale to że był Żydem to k***a już przesada.

żydzi to nawiedzony naród jakby domnie podbijal koleś co z wody robi wino to napewno bym go nie ukrzyżował