Następnym razem nie wybiegnie.
Nic nie widzę śmiesznego w krzywdzie dziecka, ale widocznie nie jestem zj***ny.
Masakra. Mam 3 brzdąców i chce mi się płakać gdy wyobrażę sobie, że coś takiego mogłoby ich spotkać. Jaka to musi być trauma dla tego starszego. Że nie zdążył, że mógł się nie zatrzymywać, że to jego wina itd.