Juz idęidz lepiej w h*j...
ide na piechote na woodstock, bede pił piwo i pieprzył się w namiocie. prawie to samo
Byłem kiedyś raz na pielgrzymce, tyle że rowerowej. Bardzo fajny klimat, sporo młodzieży było, piwko, pogaduchy, ksiądz nie gwałcił. Polecam
i to mówi gość który zapewne nigdy nie był ani tu ani tu i najwięcej ma do powiedzenia...
mądry wybór, podobno na pielgrzymkach tak nie jebie jak u brudasów