Słabo mu idzie, inne lepiej sobie radziły.
Ale piwo na drogę, dla takiego pociągu, zawsze się znajdzie.
No k***a nie wierzę.. po ch*j pisać takie komentarze..
Przecież ten wirnikowy stoi cały w śniegu aż go prawie nie widać, do tego ciągle mu śnieżyca dopie**ala.
Ten twój "inny" w takich warunkach wpie**oliłby się w ten śnieg, ubił go tym szpadlem i w następstwie tego uległby samozagładzie.
Ty sobie chyba nie zdajesz sprawy z tego, jaka to jest masa takiego śniegu. A jak go ubić w lód przy minusowej temperaturze tworzy ścianę której takie gówno nie przebije.
Pooglądaj sobie fotki jak głupia lawina rozpie**ala betonowe budynki w drobny mak to może podłapiesz temat.
Przydałby się jakiś opuszczany zestaw prętów który wbity w zaspę przed pociągiem wzruszałby ten ubity śnieg. Potem taki zestaw podnieść i wgryźć się odgarniarką... Ja tak robiłem jak się nie dało przed domem odśnieżyć (oczywiście skala inna ale też śnieg w ch*j zbity był).