Szkoda, że nie można zobaczyć miny tego gościa, kiedy po śmierci dowiaduje się, że wszystko co mu kijami do głowy nawkładali przez lata imamowie o Koranie to jedna wielka bajka, i że zdychał w mękach po postrzale w brudnym bukrze srając pod siebie przez j***ny tydzień z hakiem zupełnie za nic...