"Dosyć często wchodzący nagle otwiera drzwi czy wybija okno. Przebiegający dotychczas spokojnie pożar (warunkowany przecież dopływem powietrza zasobnego wtlen) przybierze wówczas gwałtowny charakter. Pamiętajmy: nie wybijajmy szyb, starajmy się wejść drzwiami, chyba że w płonącym pomieszczeniu tuż za oknem jest człowiek, a oceniamy, że wdanym stadium rozwoju pożaru nie dojdzie jeszcze do rozgorzenia"
Nie jestem strażakiem, ale to się jakoś fizycznie nazywa. Dlatego trza lać wodę od odpowiednim kontem, bokiem i w odpowiedniej kolejności z góry na dół czy odwrotnie, a o otwarciu drzwi to nie wspomnę