raczej zabił, na kostkę...., na maty boli takie coś --na takie specjalne, miękkie, a tu aż chrupnęło...
Zawsze mnie zastanawiało co zrobić w takiej sytuacji. Bronisz się przed kimś, pie**olniesz nim o ziemie aż chrupnie i co dalej? Odejść jak gdyby nigdy nic czy zacząć mu udzielać pomocy? Co sądzicie?
Ustawiasz takiego typa w pozycji bocznej ustalonej, a następnie robisz mu usta-usta.
Pewnie ch*ja to da, ale będzie na pewno śmiesznie wyglądać oraz zaczniesz się powoli przyzwyczajac do męskich pocałunków.
W pozycji bocznej ustalonej usta usta? To ty lepiej nikomu nie pomagaj w razi czego...
Ustawiasz takiego typa w pozycji bocznej ustalonej, a następnie robisz mu usta-usta.
Pewnie ch*ja to da, ale będzie na pewno śmiesznie wyglądać oraz zaczniesz się powoli przyzwyczajac do męskich pocałunków.