Ja już sobie wyobrażam jakiegoś "bojownika o wolność" przywiązanego do krzesła, któremu ktoś puszcza ten filmik w pętli z podkładem typu "jesteś maszyną do zabijania, nikt i nic cię nie powstrzyma, zajeb ich wszystkich"...
Na szczęście istnieją takie genetyczne obciążenia, i tych patałachów nie da się skutecznie wyszkolić, zaprowadzić dyscypliny. I wiecznie gówno będzie się tam turlać, raz z lewej do prawej i vice-versa. Ruskie się pozbywają demobilu, Chińczycy coś wyprodukują, nam gdzieś rakiety wywieźli, a i się znajdzie niemiecki G3, famasik też, polski tantal. I nie mówię tu o pojedynczych przypadkach tylko całych oddziałach w tę broń wyposażonych. No i do tego trzeba wybrać sobie opozycję, tym razem z USA przyleci oczywiście wszystko w ilości większej niż oponent.