@elektrycerz bym Ci cos napisal ale braklo mi slow , takiej tepoty jeszcze nie spotkalem.

Jak się nie zna prawa i nie ma żadnych merytorycznych argumentów do dyskusji, to próbuje się deprecjonować rozmówcę, tak jak Ty.
Elektrycerz dobrze oddał sens Artykułu 25 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeksu Karnego. Oczywiście w materii teoretycznej, egzekwowanie prawa do zupełnie inna sprawa.

sytuacje, gdzie włamywacz/agresor powiedział "dobra, koleś, masz nóż, już sp***alam", ale ten z nożem dalej go gonił i napie**alał mimo że już nie był atakowany.

W takich sytuacjach są nerwy i nie myślisz "aa, zobaczył że mam nóż, przeprosił i sobie idzie, to go jeszcze odprowadzę i zamknę za nim drzwi"... Zresztą twój dom to twoja twierdza i powinieneś mieć prawo zaj***ć każdego, kto wejdzie bez twojego pozwolenia, niezależnie od tego czy jest agresywny czy nie. Polskie prawo pod tym względem ssie pałę. W jednym ze stanów USA możesz nawet odj***ć policjantów jak ci wejdą do domu a uważasz, że nie mieli prawa tam być. Wtedy sprawa w sądzie i jak sąd przyzna ci rację, że policjanci nie mieli prawa ani powodu wejść, to nic ci nie zrobią. To jest poszanowanie życia, wolności i własności, tak powinno być.

jakas historia do tego zyje umarl o co poszlo ?

@fckpol
Takie są oficjalne przepisy i prawa. A wyroki sądu to już zupełnie inna sprawa. Mówię tylko, jak jest w teorii.
Ale o ile się nie trafi na syna sędziego czy coś w tym stylu to raczej nie powinno się mieć poważnych problemów, szczególnie jeśli się kogoś tylko zrani.

ja bym frajera odstrzelił do śmierci po ch*j śmieć ma żyć

a odpalę sobie jutro z roboty jak wrócę to może już się załaduje i obejrzę...

@ Bongman
Poj***lo cie juz do konca? Zajebac kazdego kto wejdzie nawet jak nie stwarza zagrozenie? Tzn co? Jak laska sie pusci i cie zdradzi to zapraszasz ja na chate i utylizujesz? Szef cie wk***ia, to zapraszasz go na grilla i do piachu?
W USA mozna zajebac kogos kto wbija ci na chate, ale tak samo jak w Polsce nie mozna strzelac jak gosc probuje uciekac.
Znajomy dostal pozwolenie na bron [NJ tu trzeba najpierw wyrobic pozwolenie] i jeden z gosci mu podpowiedzial, ze jak juz ma do kogos strzelac to tak by zabic. Trupy nie moga zeznawac przeciwko tobie, a wtedy wlasciciel domu ma racje.

@up
Tak to działa w południowych stanach i ludzie się nauczyli, że do wrogów się na chatę nie chodzi...

@fckpol
Takie są oficjalne przepisy i prawa. A wyroki sądu to już zupełnie inna sprawa. Mówię tylko, jak jest w teorii.
Ale o ile się nie trafi na syna sędziego czy coś w tym stylu to raczej nie powinno się mieć poważnych problemów, szczególnie jeśli się kogoś tylko zrani.

teoria to teoria poznaj praktyki , zapewne jestes na pierwszym roku prawa , zdaj egzamini zdaj aplikacje poznaj praktycznego zawodu I zdaj relacje . z przyjemnoscia poczytam jak bardzo zmieniasz zdanie w tej materii

Znajomy dostal pozwolenie na bron [NJ tu trzeba najpierw wyrobic pozwolenie] i jeden z gosci mu podpowiedzial, ze jak juz ma do kogos strzelac to tak by zabic. Trupy nie moga zeznawac przeciwko tobie, a wtedy wlasciciel domu ma racje.

To jest mistrzu standardowy tekst na szkoleniach kiedy wyrabiasz pozwolenie , powie Ci to policjant intruktor . Pozdrawiam

dzrzwi z kartonu do tego akurat przypadkiem wlaczona kamera

i dobrze tak nie docieraja ostrzezenia slowne to kula w leb tepej k***ie

@elektrycerz

A wszystko o czym się czyta w gazetach, że np. ktoś się bronił nożem i dostał 5-10 lat, to sytuacje, gdzie włamywacz/agresor powiedział "dobra, koleś, masz nóż, już sp***alam", ale ten z nożem dalej go gonił i napie**alał mimo że już nie był atakowany.

Takie są oficjalne przepisy i prawa. A wyroki sądu to już zupełnie inna sprawa. Mówię tylko, jak jest w teorii.
Ale o ile się nie trafi na syna sędziego czy coś w tym stylu to raczej nie powinno się mieć poważnych problemów, szczególnie jeśli się kogoś tylko zrani.

To zdecyduj się czy mówisz o praktyce czy teorii. Najpierw sugerujesz, że wyroki są ok tylko broniący się przesadzają po czym stwierdzasz, że wyroki sądu a rzeczywistość to inna sprawa.

Mi bliżej jest do opinii, że w Polsce lepiej dostać wpie**ol niż się przed wpie**olem obronić i zrobić jakąś krzywdę napastnikowi ale nie analizowałem żadnych danych ani nie zagłębiałem się w temat więc mogę się mylić.

Drzwi jak w 99% polskich osiedli; dwie tektury przyklejone do ramy

pie**olisz głupoty i jeszcze piwa zbierasz...

Przecież widać, że gościu włączył kamerkę jak coś zaczęło się dziać gość wpadł i było słychać krzyki, pewnie ją włączył aby mieć dowody dla policji, że się bronił. W sumie mądrze i ostrożnie - widać, że sam się bał.

Z jednej strony pozwolenie na broń było by u nas dobre, z drugiej nie. Każdy jest inny cholera wie co komu do łba strzeli, naćpie się, najebie weźmie klamke i będzie robił dziki zachód w jakieś knajpie. Z drugiej żyło by się bezpiecznie szczególnie, że eeee "obcokrajowcy" są u nas częściej spotykani i lubią wchodzić tam gdzie nie trzeba i zabierać to co nie jest ich...

Niemniej jednak nie rozumiem naszego prawda i raczej to by nie przeszło w Polsce.. Przytoczę jedną sytuację z przed kilku lat. Wujek mojego sąsiada emerytowany gliniarz poszedł siedzieć za to, że w obronie swojego dziecka zaatakował napastnika. Sytuacja wyglądała tak, że o świcie wpadł mu do domu narkoman do pokoju dziecka, dzieciak zaczął płakać ojciec się zerwał zobaczył, że obok łózka stoi zbir chwycił za siekierę i obuchem mu przyj***ł na skutek czego zbir zmarł. A poszedł siedzieć dlatego, że był kiedyś gliniarzem i mógł inaczej rozwiązać sprawę. Dlatego nigdy się nie wypowiadam w ankietach czy broń u nas powinna być legalna czy nie bo był z tym pewnie takie burdel, że ja pie**olę...

Heh... chyba się znali, ale ogólnie rozmowa po całej akcji zabawna, koleś się wpie**olił przez drzwi do nie swojego mieszkania, z jakąś bronią w ręku, nie reagował na ostrzeżenie o tym że właściciel ma broń, a potem jeszcze miał do niego pretensje że go zabił ;D Ludzie to k***a kretyni. Nie zastanowi się nad ewentualnymi konsekwencjami a później płacz i pretensje do wszystkich poza sobą.