Wzburzona gawiedź linczuje człowieka odpowiedzialnego za przeprowadzanie rabunków w miejscowej wiosce co doprowadza go do obicia sztachetami tak bardzo mocno, że aż leży na ziemi i zastanawia się nad ulotnością życia.
Tylko czekałem, aż dostanie po klacie tym badylem.
Tak bywa jednak, kiedy nie słyszało się o pozycji "na żółwia", bo w końcu jest się niereformowalnym untermensch.