Każdy samochodziarz to wieśniak i patus. Oby tam zdechli.
Nie dachowałem Tico, ale widziałem takie po bocznym uderzeniu przez Mercedesa W140. Był prawie dwa razy węższy.
Ciekawostką jest, że Tico nie miało łamanej kolumny kierowniczej, więc w razie czołówki kierownica wbijała się kierowcy w łeb
Golfy II całkiem nieźle się trzymają. Passaty B3 zreszą też (ocynk). Później było już tylko gorzej.