To zależy, czy wdał się stan zapalny... Tu nie widać zbyt wiele syfu, stopa nie spuchła jak balon, więc myślę, że co najwyżej wk***iało... Poza tym, gdyby coś się poważnego działo, to musiałby pójść skalpel w ruch...
To zależy, czy wdał się stan zapalny... Tu nie widać zbyt wiele syfu, stopa nie spuchła jak balon, więc myślę, że co najwyżej wk***iało... Poza tym, gdyby coś się poważnego działo, to musiałby pójść skalpel w ruch...
Jakiś rok- dwa temu wbiła mi się zadra pod paznokieć we fakerze. Wbiła się aż czułem ją na pierwszym stawie jak zginąłem palucha i złamała się jakieś pół centymetra od końca paznokcia, także nie było opcji na wyciągnięcie jej czymkolwiek. Tydzień musiałem z pindą chodzić aż palec spuchł jak bania, wtedy wystarczyło godzina moczenia w gorących mydlinach i wyskoczyła tak samo jak na filmie. Ulga niesamowita, a palec po przepłukaniu rany mydlinami i namoczeniu w rumianku wrócił do kondycji w jeden dzień.