18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Nowy sąsiad

BongMan • 2015-05-06, 22:18
– Cześć, nazywam się Abdul. Jestem twoim nowym sąsiadem. Masz ochotę wpaść na piwko?
– OK, ale tylko na minutę.
– Jesteś zajęty?
– Nie, dłużej nie wstrzymam oddechu.

Pr...........em

2015-05-07, 18:24
@koziol666
Ty z Sosnowca, że się tak bongiemu podlizujesz?

BongMan

2015-05-07, 18:31
Gizmolka napisał/a:

bongman wyzywam cię


Na pojedynek? Wybierz broń!

eligurf

2015-05-07, 19:15
Jak Gizmołka wybierze ch*je to Bongman polegnie.

Gizmolka

2015-05-07, 19:30
androgenius napisał/a:

^ a mnie? Możesz mnie też zbesztać? :krejzi:



Androgeniusie... besztam Cię!

BongMan napisał/a:


Na pojedynek? Wybierz broń!



Wybieram suchary......a nie, z tobą na suchary nie wygram.

eligurf napisał/a:

Jak Gizmołka wybierze ch*je to Bongman polegnie.



:lol: ok wybieram ch*je.
Eligurf, sugerujesz, że bongman nie ma ch*ja?

icek Berg

2015-05-07, 20:23
@up
Chyba raczej sugeruje, że świetnie operujesz ch*jami ;)

Gizmolka

2015-05-07, 23:57
icek Berg napisał/a:

@up
Chyba raczej sugeruje, że świetnie operujesz ch*jami ;)



Jak już to jednym, i po 1 nie mi to oceniać, a po 2 to nie wam to oceniać. Na ten temat mój luby może się wypowiedzieć tylko.

icek Berg

2015-05-08, 06:49
Fak nie zwróciłem uwagi, że jesteś pedałką. W tym momencie homo pocisk traci sens...

BongMan

2015-05-08, 07:24
Gizmolka napisał/a:

Na ten temat mój luby może się wypowiedzieć tylko.


Ile razy ci szef powtarzał, że to się nazywa "klient" a nie "luby"?

Gizmolka

2015-05-08, 15:14
BongMan napisał/a:


Ile razy ci szef powtarzał, że to się nazywa "klient" a nie "luby"?



Jesteś ekspertem w tej dziedzinie.

BongMan

2015-05-11, 14:16
Apropos ekspertów, to gadałem jakiś czas temu z kumplem, specjalistą speleologiem. Był na wyprawie w Karpatach i odkrył niezwykle głęboką jaskinię - prawie 2000m głębokości i długa na jakieś 9000m. Co ciekawe, w środku straszliwie śmierdziało, co utrudniało koledze eksplorację. Przesłał współrzędne do instytutu i jaskinię nazwano - nie wiedzieć czemu - Gizmolka.