Szkoda że się jej kieca nie wkręciła gdzieś w koło.

Nawet nie zauważył, że mu się żona puściła.

i pojechał w siną dal

Ten gruby dzieciak - like a boss.

Dobrze że orszak weselny na nią nie wpadł.

k***a nawet rowerzyści patrzyli z pogardą

Trzeba było nie żydzić na limuzynę.

Przecież to celowe działanie pana młodego.
Chciał się pozbyć baby, a z limuzyny by jej tak nie wyrzucił niepostrzeżenie.
A tak to wyjechał w siną dal, a jakby co, to powie że nie zauważył, kiedy się sp***oliła ze skuterka

Świeżo po ślubie i już się puściła

to jest prawdziwa miłość

Myślałem, że się jej suknia wkręci i jakieś cyce tudzież c*pka będzie do zaobserwowania, a tu taki ch*j

Typowe w krajach azjatyckich,wypadek a sprawca odjeżdża dalej...

Szybki rozwód zaraz po ślubie? Może miał nadzieję że ja coś większego przejedzie.