Niczego nieświadomy relaksujący się pan zostaje znienacka zaatakowany przez nadjeżdżający pociąg na stacji metra. Na nagraniu widać jak tuż przed zdarzeniem rozgląda się upewniając, że jest bezpiecznie. Prędkość maszyny oraz stosunkowo ciche dźwięki jakie generuje sprawiły, że kompletnie zaskoczony mężczyzna nie zdążył zareagować.
Szybko, skutecznie i bezproblemowo. Nie jeden dzisiejszy brajan i dżesika przy takiej próbie samobójstwa położyliby się miednicą na szynie i zdychali jak ścierwo w męczarniach. A tutaj stara szkoła, kiedy jeszcze logika nie była k***ą.
rostyty45 • 2022-09-12, 22:31 Najlepszy komentarz (75 piw)
Pabianice. To jest trzeżwy gość. W Pabianicach nawet policja ma alkomaty wyskalowane od 2.0 promili. Do 2.0 jest zielona dioda . W Pabianicach na trzeżwo nie ujedziesz życia
Typowo objaw bimbru. Łeb jeszcze chodzi ale napęd wysiada, włącza się tryb tylny defiladowy. Przerabiałem wiele razy