z tego co rozkminiłem koleś uparł się jechać z dziećmi i hulajnogą czego kierowca autobusu
nie zdzierżył (hulajnogi - przepisy, osobowość?) i zadzwonił po policję, resztę juz widzimy...
[ Komentarz dodany przez: Angel: 2020-09-03, 15:33 ]
Tak zachowywał się ten porządny i spokojny obywatel w autobusie:
Cenzurator2000 • 2020-09-02, 06:28 Najlepszy komentarz (168 piw)
z jednej strony kierowca busa ma troche racji, w razie jakiegoś wypadku, bocznego uderzenia to jak taka hulajnoga poleci i komuś przypie**oli to może być trup na miejscu. policjanci też ostrzegli tatusia, że albo wykonuje polecenia albo używają przymusu i oczywiście musiał się stawiać (znając życie sebastianus patologus maximus pobieranus pięćset plusus).