Dwa dni temu na nadodrzańskim bulwarze we Wrocławiu doszło do brutalnego pobicia dziennikarza oko.press Przemysława Witkowskiego. Portal na codzień zajmuje się szukaniem symptomów faszyzmu w środowiskach polskiej prawicy, a w przerwach daje upust swoim antyklerykalnym przekonaniom. Nie dziwi zatem, że uwagę gorliwego Przemysława przykuł homofobiczny (jego zdaniem) napis na murze "stop pedofilom z lgbt", czy "walcz z marksizmem kulturowym". Slogany potepiające pedofilię oraz wspomniany ustrój totalitarny tak zirytowały lewackiego pismaka, że prawie sp***olił się z roweru, następnie głośno zaczął je krytykować, krzyczeć, że to skandal, zwrajacąc uwagę zdezorientowanych gapiów. Jeden z nich, młody chłopak miał wkrótce poprawić mu buźkę i nawet mu się udało.
Jak widać mocno oberwał, co najlepiej ilustruje portret pamięciowy sporządzony na podstawie jego zeznań. Czy poszukiwany nie wygląda znajomo?
Powinni popytać na Kremlu
lokal.szczecin • 2019-07-27, 21:01 Najlepszy komentarz (58 piw)
Ja osobiscie uwazam ze krata piwa dla tego kto w taki sposob porozmawial z Przemusiem. OKo pres to wyborcza, w c**j lat ta szmatlawa gazeta robila nam Polakom z mozgu siano. Mowili kto jest dobry a kto zly itp. Ale cale szczescie to mamy juz za soba bo Agora pada a polacy zrozumieli ze nie nie jest to "dobre dziennikarstwo" tylko propagowanie LGBT i mowienie ze to takie nowoczesne i europejskie. Nasz bohater moze otworzyl oczy po tym i zrozumie ze to co on mysli, pisze moze sie nie do konca wszystkim podobac.