W szpitalu w Więcborku doszło do awantury z udziałem funkcjonariuszy policji podczas której młody mężczyzna został rzucony na ziemię niczym worek ziemniaków.
Policjant szybko uciął dyskusję z mężczyzną na szpitalnym korytarzu i natychmiast rzucił go na ziemię. Chwilę później podszedł drugi funkcjonariusz i policjanci sprawnie skuli pana w niebieskiej koszulce, który prezentował się dość agresywnie.
– Co wy robita? Do komendanta waszego dzwonimy! – krzyczała oburzona kobieta.
– Puśćcie go k***a, do komendanta jutro pójdę – groziła kolejna.
saves • 2016-12-28, 11:09 Najlepszy komentarz (58 piw)
No i w świat poszedł przekaz o brutalności policji... Policja nie rzuca na glebę ludzi z nudów i to jeszcze w publicznym miejscu przy świadkach. Ta "mundra" co kręciła wycięła przyczynę, a zostawiła skutek.
Jan Cybis przybył do Paryża i zapytał w hotelu, w którym chciał się zatrzymać, w jakiej cenie są pokoje.
- Na pierwszym piętrze 50 franków, na drugim 35, a na trzecim 20.
- Dziękuję. Ten hotel jest dla mnie za niski.
novy__ • 2016-12-28, 23:24 Najlepszy komentarz (37 piw)
Końska gonitwa na 1/4 mili przetacza się po stojącym na ich kursie debilu przez co zostaje wciągnięty pod kopyta i stratowany. Straszna to śmierć spowodowana puknięciem podkowy w głowę i uszkodzeniem narządów wewnętrznych przez sunące w galopie konie. Okazało się, że był w stanie nietrzeźwości źle oceniając odległość w stosunku do konia.