Piątego grudnia kilkuletnia Małgosia, kładąc się do łóżka, mówi do dziadka:
- Kiedy rano się obudzę, chciałabym znaleźć w swoim łóżku piękną, jasnowłosą laleczkę!
- Ja też bym chciał... - wzdycha dziadek.
W sądzie:
- Czy przyznaje się pan do gwałtu na 2-letniej dziewczynce?
- Chwila, chwila! Mogła powiedzieć, że nie jest pełnoletnia, ale wolała żuć smoczek.