18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Coś o wszechwiedzących Andrzejach

Chędogi_Rzułf • 2016-02-13, 17:12
Znalezione w czeluściach internetów :-D każdy z nas zna takiego andżeja :-D

Poznajcie Andżeja. Andżej ma butelkowego passata 1.9 tdi w kombi. Włożył w niego wiele serca i pieniędzy. Kupił: lampy z LED chińskie z allegro (chciał chińskie oślepiające HIDy, ale tak nie wyglądają :( ), grill KAMEIa, tylne lampy przezroczyste, przyciemnił szyby, zrobił profi CHIP za 3 stówy, kat wywalił bo coś $$$ warte i bez niego silnik tak nie muli. Tylko klima do nabicia. Ale jednak coś "nie idzie" tak jakbyś chciał, Andżeju? Bo silnik ma już prawie milion naj***ne! No ale Andżej wie lepiej: to 2000 rok, 169 tyś. przebiegu, IGŁA od dziadka z Niemiec oprócz ksenonów FULL OPCJA! A WSZYSTKIE francuzy, japońce, szwedy - paanieee, jaki to syf! Następne jego auto, to też będzie tylko niemiec od dziadka lekarza! Bo tylko niemieckie jest najlepsze, najtrwalsze, najtańsze, najszybsze, najbardziej ekonomiczne, najpiękniejsze, najlepiej wyposażone, najlepiej wykonane, najbardziej prestiżowe. I choć Andżej miał 3 auta i wszystkie z nich to były passaty 1.9 TDI, to i tak wie, że KAŻDE inne auto jest gorsze pod KAŻDYM k***a względem. Uważa się za znawcę i konesera motoryzacji i to nie tylko tej niemieckiej. On wie WSZYSTKO na KAŻDY mototemat. Typowe poglądy typowego Andżeja:
Tylko niemieckie auta są „najlepsiejsze”, ”najniezawodniejsze” i w ogóle NAJ, ale od tej reguły Andżej uznaje wyjątki. Tak więc dresiarskie BMW, Mercedesy-rdzewiuchy i tandetne Ople nie są już takie niemieckie. W zasadzie Andżej za jedyne prawdziwe niemieckie samochody uznaje tylko te z koncernu Volkswagena. Wśród tych najbardziej niemieckich aut najbardziej lubi Audi (ale trochę drogo), VW (idealnie i z prestiżem!), ale także Skodę i Seata!
Nieważne, o jakim aucie rozmawiasz z Andżejem i plany kupna jakiego auta mu zdradzasz! Bo on i tak Ci powie, że wszystko jest ch*jowe! Wszystkie auta poza tymi, które Andżej uważa za niemieckie są po prostu ch*jowe. Rozpada się w nich właściwie wszystko, a części drogie jak sk***ysyn. Tylko w paseratti można bez cały żywot oleju nie wymieniać tylko dolewać. Tylko niemieckie nie rdzewiejo. Kupujesz Volvo? Andżej słyszał, że sunsiada szwajgra córki zięć kupił jakieś Volvo (ale nie wie jakie, bo nie zna żadnego modelu) i psuło mu się w nim wszystko od jakichś tam wanosów czy wonsów aż po wariatator czy coś takiego. Alfa 156? To podobno najbardziej awaryjny samochód świata! A jak mu powiesz, że planujesz zakup auta z doładowaną benzyną, to Andżej k***icy dostanie: „Czy ty nie możesz sobie k***a kupić jak każdy normalny człowiek passata w dizlu???”. A weź powiedz Andżejowi o tym, że polujesz na jakieś auto z automatem! Kaplica! „Czy ty k***a sam biegów zmienić nie umiesz? Przecież to tyle pali! A takie awaryjne, że rymont przy zmianie rozrządu robisz! A rymont przewyższa czterdziestodwukrotnie wartość samochodu! Ja bez pół miasta mogę przejechać na 6 biegu, tak te passaty od dołu ido!” Ogólnie jeżeli powiesz Andżejowi o samochodzie innym niż: gulf, pastuch, atrujka, aczwurka, aszustka, lełon, Toledo, oktawia z silnikiem INNYM niż jedyny i słuszny obiekt kultu westchnień i pożyczek 1.9 TDI (ewentualnie 1.8T w przypadku młodego Andżeja), to Andżej roztoczy przed tobą wizję piekła. ON JUŻ WIE, co Ci się sp***oli i ile będzie to kosztować. Zbankrutujesz, pójdziesz pod most, dzieci na handel, twoje auto na złom a w najlepszym wypadku będziesz pracował na naprawy swojego auta! Andżej mówi: „kup se golfa czwurke, a jak chcesz prestiżu to passata po lifcie”. No bo wiecie, dla Andżeja 15-letni, wytłuczony, powypadkowy passat z licznikiem skręconym z 800 tysięcy na 189, sprowadzony od Niemca-turka to symbol prestiżu. Oddziela biedotę od szlachty. Andżej czuje się naprawdę kimś, kiedy lawiruje swą butelkową strzałą między innymi autami.
Ogólnie dla Andżeja passat jest odpowiedzią na wszystko. No chyba, że pytasz o komfort, no to wtedy jest na drugim miejscu. Bo raz go kolega z budowy aszustkom przewiózł. Tego uczucia nigdy nie zapomni.
Co robić, gdy na swojej drodze spotkasz takiego Andżeja i nie wiedząc co czynisz wpływasz na tematy motoryzacyjne? Nie dyskutuj, bo choćbyś nie wiem jakie dowody podstawiał mu pod nos to Andżej i tak będzie wiedział swoje. Po prostu odejdź od niego i unikaj jak ognia.
Inspirowane takimi „Andżejami” z rodziny i najbliższych znajomych. Ten tekst nie ma zamiaru obrażać normalnych posiadaczy passatów.

~DMT

2016-02-13, 17:31
Zapomniałeś jeszcze o tym, że Andrzej oczywiście kupuje ropę od znajomego rolnika /kierowcy ciężarówki/ koparkowego, po 3zł, bo na stacji drogo.

cys23

2016-02-13, 17:39
Kogos chyba boli dupa bo chcial honde civic i stary nie pozwolil...

MaratHS

2016-02-13, 17:47
Oj znam takich kilku, a co najciekawsze - to osoby które dorobiły się na rolnictwie i mieszkają w okolicznych wioskach.

TooSlow

2016-02-13, 17:58
Wydaje mi się, że trochę spóźniłeś się z historią. Teraz kolego to bawimy się w Pasaty B6 2.0 TDI a najlepiej i B7 oczywiście w jedynej słusznej opcji silnikowej. Poważnie, 1.9 TDI w Pasacie B5 to przeżytek i nikt tego auta w tych kategoriach od dawna nie odbiera.

Teraz młodzi górnicy i inne polskie rasy chcę B6 albo A4 Avant, roczniki około 2008. Względnie BMW E60 (czyli starszą piątkę), o ile dobrze z kasą stoją. Wiem to, bo mam z takimi do czynienia.

MaratHS - rolnicy tylko 1.9 TDI, w końcu dopłacamy im do ropy. 2.0 TDI już tego nie wytrzyma.

Dżony

2016-02-13, 18:08
TooSlow, dokładnie, plus Volvo S40/V50 czy S60 i Mazdy 3/6, obok zwyczajowych VAG'ów i BMW.
Taki "Janusz" to modelowo ukształtowany czytelnik Auto Świata.

KlinikaAborcyjna

2016-02-13, 18:25
up

to co kupić geniuszu żeby wiochy nie było?

Dżony

2016-02-13, 18:31
KlinikaAborcyjna, przecież jazda jakimś autem nie definiuje tego kim jesteś. Po prostu zauważyłem ostatnio, wśród osób z mojego otoczenia z, którymi nie ma sensu dyskutować nt. motoryzacji, bo mają podejście "samochód jakim akutalnie jeżdżę jest najlepszy, a marka, która go wydała najwspanialsza" wysyp tych Volv i Mazd.

dobra_kawa

2016-02-13, 18:40
@KlinikaAborcyjna

Alfa 159, rocznik przykładowo 2008. Świetny wygląd, wyposażenie również, a wersja z 2.4 jtdm jest zajebista - 200 kucy robi swoje. Ceny zdecydowanie niższe niż konkurencja, ale Alfa sama sobie zasłużyła dużą awaryjnością poprzednich modeli. Z nowszymi problemów nie ma. Serwis do najtańszych nie należy ale dbając o ten samochód nie wydajesz zbyt często. Niestety coraz trudniej znaleźć dobre oferty na portalach, ponieważ ludzie niechętnie je sprzedają.

Kaczorowy

2016-02-13, 19:10
@up - No ale moje zajady to Ty szanuj, Alfa zajebista - rżę ...

~DMT

2016-02-13, 19:21
@ up & 2 up. Jedyne co mogę powiedzieć na temat Alfy, bo nigdy nie miałem, ani mieć nie zamierzam, ale znam kilka osób którzy mają, i jednogłośnie wszyscy twierdzą, że żaden inny silnik niż 2.4 JTD/JTDM, broń boże benzyna. Jak się orientowałem w cenach Alf, to by potwierdzało to co mówili. Między cenami benzyny i diesla, dosłownie przepaść, praktycznie bez względu na wyposażenie.

KlinikaAborcyjna

2016-02-13, 20:02
Dżony napisał/a:

KlinikaAborcyjna, Po prostu zauważyłem ostatnio, wśród osób z mojego otoczenia z, którymi nie ma sensu dyskutować nt. motoryzacji, bo mają podejście "samochód jakim akutalnie jeżdżę jest najlepszy, a marka, która go wydała najwspanialsza".



Jest jak piszesz, też wk***iają mnie tacy znawcy motoryzacji co sami nawet koła nie potrafią zmienić.
Znawcy teorii k***a, zero umiejętności praktycznych, z każdą pierdółką jadą do mechanika.

Dżony napisał/a:

KlinikaAborcyjna, "samochód jakim akutalnie jeżdżę jest najlepszy, a marka, która go wydała najwspanialsza" wysyp tych Volv i Mazd.



Mazdy według mnie są całkiem spoko, mówię z własnego doświadczenia. Ale zawsze zależy na jaki egzemplarz trafisz niezależnie od marki tu trzeba po prostu mieć szczęście nawet jedne nowe z salonu potrafią się popsuć po paru dniach a inne będą cieszyć właścicieli niezawodnością przez długie miesiące.

Podsumowując to mam to gdzieś co inni powiedzą, jeżdżę tym co mi się podoba, kupuje dla siebie a nie dla zazdrości sąsiadów.



dobra_kawa napisał/a:

@KlinikaAborcyjna

Alfa 159, rocznik przykładowo 2008. Świetny wygląd, wyposażenie również, a wersja z 2.4 jtdm jest zajebista - 200 kucy robi swoje. Ceny zdecydowanie niższe niż konkurencja, ale Alfa sama sobie zasłużyła dużą awaryjnością poprzednich modeli. Z nowszymi problemów nie ma. Serwis do najtańszych nie należy ale dbając o ten samochód nie wydajesz zbyt często. Niestety coraz trudniej znaleźć dobre oferty na portalach, ponieważ ludzie niechętnie je sprzedają.



Alfy zawsze były pięknymi autami, piszę były bo "Dzulietta" czy Mito zupełnie mi się nie podoba. Tak jak napisałeś problem jest znaleźć odpowiedni egzemplarz. Gdybym miał zmienić auto teraz to 159 bądź GT miało by wysoką pozycje w rankingu na auto które chcę mieć. Wiem że kiedyś dołączę do Alfaholików.

Progame256

2016-02-13, 20:14
Napisał użytkownik autobusu...

Siekas

2016-02-13, 20:46
Jak to może mieć tyle piw ? :O