Może się jakiś ekspert wypowiedzieć jak to jest, że dron traci sygnał i nie opada, tylko po prostu leci sobie?

Zapewne kontynuuje ostatnie polecenie jakie otrzymał.

i dać babie kamerować, to już małpa by to lepiej zrobiła

Zapewne kontynuuje ostatnie polecenie jakie otrzymał.

Drony po utracie sygnału pionowo opadają i lądują. Tak mają zaprogramowane. Podobnie w sytuacji niskiego stanu baterii.

Moje przemyślenia na ten temat są takie: (nie jestem specjalistą, a osobą myślącą - w mniejszym lub większym stopniu )
Widzę chmury, czyli musi być też wiatr, widzę kiwające się korony drzew, co oznacza, że dron nie lata w warunkach idealnych.
Na lekcjach geografii uczyliśmy się, że wyżej wieją silniejsze wiatry niż przy ziemi. Wiadomo, drzewa, domy itd. tłumią wiatr.
Drony (nie te z ruskiego targu), gdy tracą sygnał same powoli lądują.

Dla tych, którzy nie potrafią łączyć faktów. Dron stracił sygnał, chciał uspokoić lot i wylądować, ale zawiał mocniejszy wiatr i wy*ebało go hen daleko

Drony po utracie sygnału pionowo opadają i lądują. Tak mają zaprogramowane. Podobnie w sytuacji niskiego stanu baterii.

no to ten był zj***ny i im uciekł, koniec

Drony po utracie sygnału pionowo opadają i lądują. Tak mają zaprogramowane. Podobnie w sytuacji niskiego stanu baterii.

Są takie drony. Jednak pytanie, oraz moja odpowiedź, dotyczyły tych, które od pewnej odległości już nie dają się kontrolować (czyli sygnał nie dociera), a pomimo tego dalej lecą. Tyle w temacie.

lepsze drony wracają automatycznie przed wyczerpaniem baterii
widziałem sporo modeli,ale takiego uciekiniera nigdy ,skoro sygnał nie dociera to jak ma wiedzieć co ma robić ,przecież to tak jak by nie wciskać nic na sterowniku

Wypowiem się bo trochę się na tym znam zbudowałem Hexę, a phantom 2 latam raz w tyg.


Tak więc dron mu sp***olił



P.S zabawka z marketu za 200zł zasięg nadajnika 100m odleciał za daleko tyle.

TO Phantom 2 ale w dziwnym malowaniu : włączył kamerę i ustawił wifi na podgląd z kamery ... działają na tej samej częstotliwości co nadajnik więc odleciał trochę i kamerka zagłuszyła mu nadajnik wsio !

Przeminęło z wiatrem.

Wypowiem się bo trochę się na tym znam zbudowałem Hexę, a phantom 2 latam raz w tyg.


Tak więc dron mu sp***olił

No i dziękujemy ekspercie, właśnie to chcieliśmy wiedzieć!

Drony typu phantom mają opcję powrotu do punktu startu , ale żeby faktycznie wrócił trzeba go skonfigurować .
Generalnie jak kupuje się zabawkę za 6000 to trzeba poczytać i pobawić się na sucho .
Mam trzy drony i na własnej skórze doświadczyłem wiele dziwnych sytuacji .

Każda aparatura ma ustawienie tzw. fail safe, czyli zaprogramowane zachowanie na wypadek utraty sygnału. Można ustawić obroty silnika itp. Jak się nie ustawi nic to dziadostwo po prostu leci.

Tani dron zapewne nie ma funkcji powrotu. Wiem bo tak zrobilem z helikopterkiem za 200 zl co brat na swieta dostal polecialem za wysoko i sp***olil gdzies

k***a nastała era z j***nymi dronami chyba już czas umierać