Wyczuwam gównoburzę w komentarzach
@up
Nie chodzi tu o ludzi, którzy po prostu jeżdżą Hondami, tylko o takich, co to kupują alusy droższe od auta, sportowe fotele, rury wydechowe, spojlery i tonę innego ch*jstwa żeby zwiększyć moc o 10 KM, cały bagażnik mają zajęty ogromniastym subwooferem słyszalnym w całym mieście, a resztę wolnego miejsca zajmuje butla LPG z naklejką NOS. Nie wspominając o tym, że całe auto jest w naklejkach.
Samochodziarski humor. Tego nie ogarniesz, jeśli do tych niedowartościowanych frustratów nie należysz.