żeby was k***a podziw na Bagińskiego nie poniósł. fabuła - rozumiem, że na kanwie polskiej baśni - ale trochę denna - jakiś szczurek do zbudowania androida wyglądającego jak żywa kobieta wszystkie części ma "w zasięgu ręki" - no k***a, kto trzyma takie części w pokoju?...
...efekty też są kiczowate...