Kolega Policjant opowiedział mi jak był świadkiem ciekawej historii.
Młodzi stażem policjanci na początku jeżdżą w parach z bardziej doświadczonymi ale potem dwóch taki nieopierzonych puszcza się razem i tak było tym razem, mieli pojechać do lasu gdzie ktoś widział wisielca. Są już na miejscu i dzwonią do przełożonego -
M - Młody policjant
P- Przełożony
M- Już jesteśmy na miejscu, odcięliśmy go i co dalej ?
P- Co k***a ?! Mieliście tylko zabezpieczyć i czekać na prokuratora i ekipę ! Dobra , nie ruszajcie nic zaraz przyjedziemy
Ekipa prokurator itd przyjeżdzają , widać dwóch młodych trochę zdyszanych opierających się o "sukę".
W wolnych krajach mamy Policję która jest po to by służyć obywatelom. U nas nie mamy ani wolnej Polski ani żadnej Policji. Można się przemianować, ale organ podległy partii i rządowi (nie służącemu Polsce), który to funkcjonuje by dojeżdżać obywateli nazywa się Milicją.
@2xup
weź ty baranie najpierw poczytaj, a później się wypowiadaj, a nie siejesz nieprawidłowe informacje. najbardziej polecam ustawę, jak już się masz wypowiadać na jakiś temat.
Dlaczego policjanci chodzą w parach? Bo jeden potrafi pisać, drugi czytać
Ojciec były nadkomisarz kiedyś spotkał trzyosobowy patrol i zapytał po co im trzeci, a ci odpowiedzieli, że on drogę zna
@up Bo k***a co? JP czy coś? Ojebią Ci chatę, zgwałcą żonę, potrącą zwierzaka, będą się znęcać w szkole jak pójdziesz do liceum to ciekawe, czy będziesz dzwonił na policję. Nie musisz ich szanować jako ludzi, ale szanuj ich pracę.
Chyba cię poj***ło. Prędzej należy szanować ich jako ludzi, którzy trafili na niewdzięczną pracę. Sama praca ch*jowa- w wersji kontrolowanej przez państwo które tylko udaje że obchodzi je twoje bezpieczeństwo. Możnaby to o wiele lepiej zorganizować.