Korzystając ze świątecznej przerwy wrzucam zaległe filmiki z naprawy żółtego ducato.Samochód już dawno skończony, ale materiału mam jeszcze co najmniej 2 godziny .
Panowie i Panie dawajcie pie**olniemy chłopakowi zrzutę na jakiś zajebisty sprzęt do jego zajawki. Jakby byli chętni to mogę takie coś zorganizować. Przeleję pierwsze 100zł.
pie**olicie ludziska głupoty, koleś prosto i łopatologicznie (czasem aż jakby banały gadał) opowiada o czymś co w zasadzie każdy kumaty osobnik mógłby zrobić samodzielnie przy pomocy prostych narzędzi.
Przyznaję w życiu nie spawałem, nigdy, a chętnie bym posiadł takową wiedzę w ramach odbudowy ukochanej fury. Czegoś nie wiem, a chętnie obejrzę na sadolu to dam piwo, myślisz inaczej patrz post od alexandrus
U mnie się mówi na szlifierkę kątową zwyczajnie "kątówka" lub chyba nawet częściej "fleks" (nawet nie wiem dlaczego).
Na szczypce - "mors". Od nazwiska tego, co to wymyślił.
He fe dokładnie, w moich stronach tak samo się mówi na te narzędzia. A "fleks" dlatego że kiedyś najpopularniejsze tarcze do cięcia stali były firmy "flex" od flexible bo tarcze szybkotnące były giętkie, łamliwe, i szybko się zużywały ale bardzo szybko cięły nawet belki stalowe.
To tak jak dziś wołają na nią "Boszek", lub "Gumówka"-od giętkiej tarczy