Fajnie, że ma pasje, fundusze i chęci, ale w takim temacie musi pojawić się przypowieść o rumakach i prosiaku.
Pewien prosiak chciał się ścigać z rumakami, jednak śmierdział, był gruby i wolny. Postanowił trenować, trenował, miał coraz lepsze wyniki (bla bla bla), aż w końcu, po latach osiągnął poziom rumaków. Potem trenował dalej i stał się jeszcze szybszy od nich. Jednak dalej był tylko brzydkim prosiakiem.
Wolałbym jeździć 390-konną Testarossą, niż 1500-konnym golfem.
haha gdzie r1 do golfa? (mimo że wolę cbr rr)
To dalej golf.. auto dla ludu..
Nie to co szybsze musi być lepsze
Jeszcze dodam:
Przerobiony Golf (za wiele golfa to tu nie ma) vs seryjny motocykl.
Podstawcie porobione gsxr 1300 albo chociaż inny podkręcony motocykl, to wtedy nie będzie miał szans.
Tak się składa że w golfie jest sporo golfa. Serducho to podrasowany volkswagenowski silnik 2.0 ABF a napęd 4motion to też jakieś cudo nie jest. Ale cóż.... to dalej golf
Ale mnie bawią ludzie, którzy tak psioczą na golfy, że syf, wiocha, złom itd. A szczególnie w deszczowy dzień, widząc ich moknących na przystanku, gdy przejeżdżam obok samochodem ^^ (nie mam golfa, wole renault'y).
porównanie 1056km samochodu do 182km motora gdzie motor waży 177kg a samochód ~ 1400kg stosunek masy do koni mechanicznych wychodzi motor ( 1.02hp na 1kg masy ) samochód (1,32 hp na 1 kg masy)
Janusze motoryzacji dalej twardą bronią stanowiska, że golfy są ch*jowe, ale codziennie rano zapie**alają swoją sienną 1.1 w gazie, bez progów i podłogi do pracy za 1400zł.. k***a, współczuje wam
Może i fajnie zapie**ala na autostradzie na prostej, ale wole nie myśleć co się dzieje przy dużej prędkości w ostrych zakrętach. Możecie się ze mnie śmiać, ale już nawet od tej golfiny lepiej byłoby opla calibrę stuningować (niski współczynnik cx) no i lepszy wygląd. Szkoda, że wsioki (umysłowe) tak sp***oliły renomę tego auta
