Najstarsze na świecie żyjące zroślaki. Lekarze nie dawali żadnych szans na dłuższe życie... a już przekroczyli 57 lat. Troszkę wieje postnuklearną nutką jak tak patrzę na nich...
{wymagany angielski na poziomie ściągania torrentów lub majtek na Erasmusie}
To pewnie zależy od tego, jakie narządy mają wspólne. Chociaż raczej i tak, w jakiejś części komórki zmarłego zaczęłyby obumierać. Rozkład, zakażenia, bakterie. Pewnie druga osoba nie pożyłaby długo.