Osiedle domków jednorodzinnych. Wprowadziła się nowa rodzina, więc sąsiedzi przyszli ich przywitać i się zapoznać. Chodzą po ogródku, rozmawiają i jeden z sąsiadów, rozejrzawszy się wokoło, zadaje pytanie:
- Jesteście z Francji?
- Nie, pranie mieliśmy i prześcieradła suszymy.
Osiedle domków jednorodzinnych. Wprowadziła się nowa rodzina, więc sąsiedzi przyszli ich przywitać i się zapoznać. Chodzą po ogródku, rozmawiają i jeden z sąsiadów, rozejrzawszy się wokoło, zadaje pytanie:
- Jesteście z Francji?
- Nie, pranie mieliśmy i prześcieradła suszymy.
- Bardziej chodziło nam o to, że jesteście cholernymi murzynami.
W dwupiętrowym domku mieszkała rodzina białych na parterze i czarnych na piętrze. We wtorek około godziny 10 spadła na budynek. Zginęła rodzina czarnych. Dlaczego?
Bo biali rodzice byli wtedy w pracy, a dzieci w szkole.
Osiedle domków jednorodzinnych. Wprowadziła się nowa rodzina, więc sąsiedzi przyszli ich przywitać i się zapoznać. Chodzą po ogródku, rozmawiają i jeden z sąsiadów, rozejrzawszy się wokoło, zadaje pytanie:
- Mieliście pranie i suszycie prześcieradła?
- Je ne comprends pas.