Z mojego doświadczenia krowy są jeszcze głupsze od saren. W Polsce są wszystkie za ogrodzaniami to tego nie widać, ale na Bałkanach te tępę zwierzęta łażą tylko po drogach, najczęściej w nocy.
W czwartek od rana przejechałem przez Etonie, Łotwę i Litwę. Żadnych problemów czy chamstwa na drodze. Po noclegu kolo Suwałk kolejne 600 km do przejechania, 3 razy mnie wychamowali, kilka razy wymuszali na rądach czy krzyżówkach a zmiany pasa ruchu bez migaczy to k***a norma więc krowy na drodze były by miłym urozmaiceniem.