k***a bawią mnie te sztuczne sesje zdjeciowe pary młodej,zauważyłem na to szczególną "pompę" na polskich wsiach(sam mieszkam na wsi,jestem wsiurem),a rozwód i tak potem w okresie pół roku do dwóch lat góra po takiej sesjii.
Zapewne kość ogonowa i miednica rozprysnęły się szklanka na podłodze. Dużo brudnej żółtej wody w Jangcy upłynie zanim zrobią noc poślubną jeśli w ogóle:)