Strasznie dziwne wideo. To kobieta robi tutaj trudną i niebezpieczna "robotę", a "facet" nagrywa.
Dodatkowo zapytała, czy wszyscy odeszli przed puszczeniem bestii. Kobieta i logika? Serio?
Nurtuje mnie kilka pytań:
- jak on tam wszedł?
- czy miał klucze do domu?
- czy wiedział, że chcą go wypłoszyć?
- jeśli nie wiedział, to kto wiedział?