W samym centrum miasta, w klombach z kwiatami na wprost wejścia do budynku gdańskiego sądu, wyrosły konopie indyjskie. Nie były jednak samosiejką, ktoś o nie dbał - były wsparte na bambusowych tyczkach.
- Prawdopodobnie są to konopie indyjskie. W ramach prowadzonego dochodzenia roślina musi trafić jeszcze do ekspertyzy, która ostatecznie potwierdzi, czy mamy do czynienia z marihuaną - powiedziała w środę PAP rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku Magdalena Michalewska.
Roślinę sprawdził funkcjonariusz, zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej, i stwierdził, że wygląda ona identycznie jak konopie.
Policja przesłuchała pracownicę Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku, która zajmuje się pielęgnacją zieleni przed gdańskim sądem. Kobieta zaprzeczyła, by wysiewała cokolwiek innego poza kwiatami. Policjanci usunęli już z kwietnika podejrzane rośliny. Teraz jej wysuszone części będą badane w laboratorium.