Wtargnięcie, pobicie i do tego udokumentowane. No cóż, jak to powiedział Kaczyński: "Oni wszyscy będą siedzieć". Tzn. sprawcy
będą siedzieć
Poszukajcie w internecie
Niezapomniana wizyta
nie ma to jak zapie**olić komuś z partyzanta, tylko prawdziwy macho kozak to potrafi , tak jak kopać leżącego ten drugi p*zduś
to sa streamerzy z brazylii, graja razem od lat i od lat sa parą, a z racji ze to brazylia to zapewne jakies narkotykowe porachunki
Drapula i reszta honorowych rynceszy predatorów. Suchejcie.
Jeśli typ wam próbuje odbić kobietę, nie działają na niego ostrzeżenia najpierw z komunikatora, potem słowne i dalej kombinuje ( a tutaj gość wlewa wódkę w laskę a jak wiadomo wódka + laska to często segz) to trzeba gościa ukarać.
W przypadku wymierzania sprawiedliwości nie obowiązuje kodeks honorowy. Powiem więcej, lepiej tak zaj***ć żeby zwiększyć szansę powodzenia do maximum i przy tym zminimalizować ryzyko porażki do minimum. Nie ma nic gorszego niż udać się na zemstę (uzasadnioną) i obskoczyć wpie**ol.
Czy w takiej sytuacji biłbym z partyzanta? Oczywiście że tak.
Czy napie**alałbym nieprzytomnego? Nie. Nie dlatego że to nie w porządku tylko wiadomo, lepiej nie zabić bo potem się idzie na długo pierdzieć w pasiaki. Poza tym nieprzytomny już nie cierpi. Lepiej po ogłuszeniu ale świadomego troszkę potorturować. Pro tip; jak zgiętym palcem wskazującym i serdecznym uciśniecie mostek to nic się gościowi nie stanie a najprawdopodobniej zesra się z bólu. Podobnie z uciskiem miejsca za żuchwą, pod uszami. Przyciśnijcie sobie mocno, zobaczcie jak to boli, ryzyka poważnego uszczerbku nie ma. Jak ktoś ma fantazję to zawsze można lać gumowym wężem po bosych stopach. O k***a to jest hardcore.
Honorowa walka, pojedynek jest wtedy gdy z kolegą lub znajomym kolegi, no ogólnie jakimś prawilnym gościem dojdzie do konfliktu, obrazy, mocnej różnicy zdań i finalnie jedyna opcja rozwiązania sporu to solówa (czy to mądre czy nie, nie oceniam. W niektórych środowiskach żeby nie być p*zdą musisz tak działać).
P.S. Co to za nuta w tle?
.....
toś wciąż jest mięciutka p*zda, jak się napie**alać to tylko w cztery oczy frajerzyno
..a jak dupa zdradza to widocznie flaka zamiast fiuta masz proste pamiętaj suka nie da pies nie ruszy
... naciśniecie mostka ? za uszami ? ty p*zdo bez łoniaków tata ci wciskał ch*jem widzę pojęcie masz mniejsze niż moja sraka z rana
biłbyś ? chyba kapucyna starej uszami więc sklej p*zdę internetowa szlampo i jak taki cwaniak to zapraszam na matę.. gorzów sporty walki od pon do piątku godzina 18
W pierwszej chwili myślałam, że niespodziewanym gościem będzie paw, którego ona puści do kubka.
Drapula i reszta honorowych rynceszy predatorów. Suchejcie.
Jeśli typ wam próbuje odbić kobietę, nie działają na niego ostrzeżenia najpierw z komunikatora, potem słowne i dalej kombinuje ( a tutaj gość wlewa wódkę w laskę a jak wiadomo wódka + laska to często segz) to trzeba gościa ukarać.
W przypadku wymierzania sprawiedliwości nie obowiązuje kodeks honorowy. Powiem więcej, lepiej tak zaj***ć żeby zwiększyć szansę powodzenia do maximum i przy tym zminimalizować ryzyko porażki do minimum. Nie ma nic gorszego niż udać się na zemstę (uzasadnioną) i obskoczyć wpie**ol.
Czy w takiej sytuacji biłbym z partyzanta? Oczywiście że tak.
Czy napie**alałbym nieprzytomnego? Nie. Nie dlatego że to nie w porządku tylko wiadomo, lepiej nie zabić bo potem się idzie na długo pierdzieć w pasiaki. Poza tym nieprzytomny już nie cierpi. Lepiej po ogłuszeniu ale świadomego troszkę potorturować. Pro tip; jak zgiętym palcem wskazującym i serdecznym uciśniecie mostek to nic się gościowi nie stanie a najprawdopodobniej zesra się z bólu. Podobnie z uciskiem miejsca za żuchwą, pod uszami. Przyciśnijcie sobie mocno, zobaczcie jak to boli, ryzyka poważnego uszczerbku nie ma. Jak ktoś ma fantazję to zawsze można lać gumowym wężem po bosych stopach. O k***a to jest hardcore.
Honorowa walka, pojedynek jest wtedy gdy z kolegą lub znajomym kolegi, no ogólnie jakimś prawilnym gościem dojdzie do konfliktu, obrazy, mocnej różnicy zdań i finalnie jedyna opcja rozwiązania sporu to solówa (czy to mądre czy nie, nie oceniam. W niektórych środowiskach żeby nie być p*zdą musisz tak działać).
P.S. Co to za nuta w tle?